czwartek, 2 czerwca 2016

IL SALONE MILANO - odkryciem roku!



Testusia niedawno miała okazję testować fantastyczny zestaw od Il Salone Milano. Nie znała wcześniej tej marki więc nie oczekiwała zbyt widocznych efektów. Produkty szczycą się profesjonalnym podejściem do każdego włosa oraz opinią najlepszych salonów fryzjerskich.

 

Ależ czego już Testusia na swych włosach nie miała… 

Każdy jej produkt miał być super, że ach, och…

 

 

Zatem przejdźmy do samego testowania. Bohaterami recenzji będzie szampon, maska oraz krem jonizacyjny.

 

 

Testusia umyła dokładnie włoski, nałożyła maskę na 30min później sięgnęła po krem. Wszystko dokładnie spłukała i jej oczom ukazał się widok jakiego zawsze pragnęła. Nie tylko wygląd włosów się zmienił, w dotyku były aksamitne, miękkie i gładkie. Jeśli wydaje Wam się, że po ulubionej odżywce macie bardzo aksamitne włosy – to uwierzcie Testusi – po tym zestawie są one NAPRAWDĘ cudowne! Takiego efektu nie zapewnił jej żaden olejek, serum czy mgiełka. Dodatkowo nasza Testerka zauważyła iż jej włosy są bardzo lśniące i sypkie – a zapach tych kosmetyków przyćmiewa nawet perfumy z najwyższych półek. 

 

Testusia posiada szampon w pojemności litrowej. Uff…faktycznie mogła by otworzyć samodzielny salon, bo taka ilość starczy jej chyba na rok. Produkt jest bowiem bardzo wydajny, a jedna pompka starcza na jej średniej długości włosy. Doskonała konsystencja, cudowna woń, niesamowita ilość piany -uzmysłowiła jej, że to najlepszy szampon jaki miała. Nie plącze włosów, ładnie je wygładza i doskonale oczyszcza z lakierów, pianek, kurzu…itp. Spełnia swoje zadanie w 100% ! Włosy znacznie mniej się puszą – po raz pierwszy przestały się również elektryzować. Nic tylko chwalić, wielbić i podziwiać.

 

 "Włosy stają się pełne blasku, lekkie i świeże. Regeneruje strukturę włosów dzięki formule bogatej w odżywcze proteiny mleka. Zauważalnie poprawia nawilżenie oraz elastyczność włosów. Uwielbiany na całym świecie za luksusowy zapach i doskonałą konsystencję."

 

Maska oraz krem doskonale się uzupełniają. Jedna jest bielsza druga bardziej przezroczysta. Oba produkty są bardzo gęste! Przy tym są wydajne i łatwe w aplikacji. Oczywiście zapach – a jakże urzekający! Doskonale zmiękczają włosy, wyrównują niesforne pasma i świetnie je nawilżają. Efekt niczym po wyjściu z salonu fryzjerskiego – a wszystko to bez modelowania i prostowania. (Nie obciążają, ani nie przetłuszczają włosów).

 

Testusia rozkoszowała się produktami dopiero 2 tygodnie, a już bardzo je pokochała. Widzi różnicę w kondycji swoich włosów i coraz rzadziej wiąże je w „cebulę”. Znaczna poprawa ujawniła się również na końcach włosów. Mniej się rozdwajają i stały się nawilżone. Po zabiegu czupryna nabrała lekkości, świeżości - i objętości. Ta miękkość, gładkość i nawilżenie zapewnia jej uśmiech! Produkty są bez wad!

Kosmetyki można ponoć spotkać w Rossmanie oraz w sklepach Internetowych. Testusia z przyjemnością poleca te produkty i z pewnością zakupi kolejne.