wtorek, 10 maja 2016

ARTEGO w Testusiolandi



Czyżbyś straciła nadzieję ?

Brakuje Ci pomysłów i produktu, który skutecznie odmieni los Twoich włosów ?

Suche, puszące się czy uszkodzone…




Bez względu na to jak wiele rozterek wylałaś już przed lustrem - te kosmetyki odczarują to, co haniebnie ufundowałaś swoim włosom .   
HEJ ! Głowa do góry! Nie poddawaj się ! Dziś przyjrzymy się trzem produktom Artego, które miałam przyjemność testować.



Przybliżę Ci najpierw markę, która tak mnie urzekła. Zatem pochodzi ze skąpanej słońcem Italii i tworzy wyjątkowe kosmetyki do włosów. Specjaliści, znakomita technologia oraz profesjonalizm wyróżnia te produkty na tle tych, które dotychczas stosowałaś. ARTEGO oddaje się pasji i Twoim potrzebą. Gdzie możesz zdobyć te perełki ? Otóż proponuję spacer do prestiżowych salonów fryzjerskich lub przeszukanie sklepów internetowych. Ceny są korzystne i z pewnością nie obciążą Twego portfela bardziej niż wizyta w drogerii. 





Miałam okazję testować trzy produkty ARTEGO.
  • Pierwszą propozycją jest szampon odżywczy-  Easy Care T Dream Shampoo (ok.  34,90zł – 250ml). 
  • Drugim - maska odbudowująca - Easy Care T Dream (ok. 38,90zł – 150ml).
  • Kolejnym - ampułki odbudowujące  DREAM k-lotion (ok. 120 zł – 40 szt.).



Co znajdziemy w składnikach aktywnych :
-Olejek jojoba – chroni i wzmacnia włosy
-Olejek z awokado - działa wygładzająco i odżywiająco na skórę głowy i włosy
-Wasabi - łagodzi  skórę głowy i naprawia trwałość koloru włosów
-Serycyna - daje warstwę ochronną, dzięki której włosy są gładkie, miękkie i lśniące

Ponadto składniki aromaterapeutyczne:
-Cynamon - dostarcza siły i wigoru
-Olejek ylang-ylang - stres i obniża bezsenność
-Wanilia i toffi - zapach uspokajający i relaksujący


Stosowałam je razem i uważam, że w takim zestawie potrafią skutecznie się uzupełniać.  Jest to seria odbudowująca. Dzięki keratynie i proteiną jedwabiu Twoje włosy będą lśnić jak nigdy dotąd.



SZAMPON Easy Care T Dream Shampoo

Jest bardzo delikatny, bo nie zawiera SLS - jednak zadowalająco oczyszcza i dość ładnie się pieni. Jego największym atutem jest posiadanie keratyny, która odżywia strukturę włosów, melaniny pochodzenia roślinnego i ekstraktu z Wasabi. Wszystkie te składniki dbają o Twoje farbowane włosy by były zdrowe i lśniące.

Brzmi świetnie, prawda ? Owszem, i nie są to jedynie puste słowa producenta lecz realne fakty. Podczas mycia szampon przyjemnie się rozprowadza.  Jest wydajny ponieważ na moje średniej długości włosy wystarczy objętość dużego orzecha włoskiego. W miesiąc zużyłam pół butelki… wynik jest dla mnie znakomity. Stosuję go dwa razy by mieć pewność, że moja czupryna jest idealnie oczyszczona. Posiada bardzo oryginalne opakowanie, które dumnie prezentuje kosmetyczny design. Według mnie świetnie nawiązuje do jakości produktu. Oczywiście posiada pewną wadę. Mianowicie dość intensywnie plącze pasma.  Po umyciu mam wrażenie jakby moje włosy były sztywniejsze, gęstsze i grubsze. Ciężko jest je samodzielnie ujarzmić. Ale tu z pomocą przychodzi świetna maska.
Szampon 8,5/10





MASKA Easy Care T Dream

Jest przeznaczona dla każdego rodzaju włosów. Świetnie nawilża, odżywia i wygładza pasma. Szczególnie polecana jest podczas zabiegów koloryzacji ponieważ znakomicie utrwala oraz zabezpiecza kolor.
 
Można powiedzieć, że jest ona niezbędna podczas stosowania ampułek. Myślę, że powinna być bezwzględnie sprzedawana w takim zestawie. Albowiem samodzielnie spisuje się dobrze – czego nie można powiedzieć o ampułkach. Równie pięknie pachnie, jest bardzo gęsta i przyjemnie się rozprowadza. Według mnie jest mało wydajna. Wielkość orzecha włoskiego bywa zbyt oszczędną objętością. Lubię ją mimo, że mozolnie radzi sobie z rozplątaniem i ujarzmieniem moich kapryśnych kłaczków. Sądzę , że jest dla mnie za słaba…. Korzystałam z niej jedynie w duecie z ampułkami. Samodzielne zastosowanie było by dla mnie marnotrawieniem. Zatem sięgam po nią w wyjątkowych sytuacjach. Aplikuję za pomocą drewnianego grzebienia i pozostawiam na minimum 15 minut w asyście ciepłego ręcznika.  
Maska 7/10







Ampułki odbudowujące  DREAM k-lotion


W gustownym pudełeczku znajdziemy 16 buteleczek z dwoma atomizerami. Przeznaczone są dla włosów uszkodzonych, suchych i pozbawionych blasku. Zawarta w nich keratyna odbudowuje osłabione włókna. Ponadto ampułka chroni włosy przed promieniowaniem dzięki filtrowi UV.
Jednak dla mnie najważniejszy jest efekt. Po zastosowaniu maski oraz ampułki moje włosy czują się jak po wizycie u fryzjera( i to bez prostownicy i modelowania). Gładkie, lśniące, mięciutkie i pachnące. Cud, miód i orzeszki. 

Włosy dzielę na pasma i w każde z osobna dokładnie wmasowuję płynny olejek. Szczególnie zwracam uwagę na końce. Czekam cierpliwie i spłukuję. Włosy od razu są jedwabiste - zmiana jest uderzająco namacalna i widoczna. Uwielbiam te ampułki! Upiększają, odżywiają, wygładzają i dają mi powody do dumy. Systematyczne stosowanie poprawia stan włosów o 25%. 


Warto zaopatrzyć się w maskę z tej serii – ponieważ solo ampułki nie działają tak spektakularnie. Wady? Czasem mam problem z otwarciem ampułki moimi kruchymi pazurkami. Efekt niestety mija wraz z kolejnym myciem…a aplikacja bardzo mnie zniechęca.
Ampułki 9/10



Trio od Artego to jedna z paru profesjonalnych kuracji jakie miałam okazję testować. Na tle innych marek spisuje się całkiem świetnie.

Kosmetyki zajmują w mojej pielęgnacji czołową rolę. Dlatego staram się wybierać te najlepsze.
Z  serii odbudowującej - Artego jestem zadowolona i szczerze je polecam. Wcześniej nie miałam pojęcia o istnieniu tej marki – nad czym ubolewam. Z chęcią wypróbuję inne produkty. 

Odbyłam z nimi przyjemną podróż, która trwała ok 2 miesięcy. Moje włosy z pewnością nie trafią na okładkę jako czupryna roku – ale miewają się lepiej. Stały się bardziej nawilżone, mniej się puszą i elektryzują. Nie są to spektakularne efekty - oj nie, nie, nie... Jednak mam jakiś wewnętrzny spokój, że jest to pielęgnacja odpowiednia dla moich włosów. Albowiem w porównaniu do innych marek czuję, że producent dokonał wszelkich starań bym jednak była zadowolona z jego produktów.  

Jeśli borykasz się nad wyborem typowych drogeryjnych kosmetyków – spróbuj profesjonalnej kuracji w rozsądnej cenie. Zmiany często bywają korzystne. 

Czy polecam tę serię? Tak - zachęcam do wypróbowania jej na własnych włosach. Nie obiecuję, że zaśpiewasz z radości, ale gwarantuję, że Ty i Twoje włosy poczujecie różnicę


Teraz podzielę się z Wami moimi wskazówkami co do zmywania olejku/masek/odżywek. Wiadomo, że ciepło otwiera łuski włosa – i wtedy zaleca się użycie produktów odżywczych. Zimna woda natomiast je domyka – zatem taką właśnie temperaturą warto spłukiwać kosmetyki. Ciekawym sposobem na domknięcie włókien włosa jest zastosowanie octu lub kwasku cytrynowego (rozpuszczamy kilka kropel w szklance wody). Nie tylko idealnie zamyka włosa, ale nadaje mu blasku. Podobnie działa płukanka z piwa.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz