czwartek, 1 września 2016

Poczuj się jak Venus …dosłownie piękna :)



Zauważyłam, że większość produktów polskiej marki Venus to : kosmetyki odżywcze, pielęgnacyjne i regenerujące w trakcie i po depilacji. Chociaż nie tylko… w moje sidła wpadło kilka ciekawych balsamów (kojących i brązujących) i świetny żel do higieny intymnej… A w piankach i żelach do golenia jestem wręcz zakochana! 




Jednak dzisiaj opowiem o moim ulubieńcu. Łagodzącym balsamie po goleniu i depilacji marki Venus.
Mam dramatyczną skórę! Nie ma metody usuwania włosków, która by mnie nie podrażniła, nie spowodowała wysypu krost, bólu i dyskomfortu. Próbowałam plastrów, depilatora, maszynki do golenia…efekt „ po” zawsze jest ten sam. Widocznie „taka moja uroda”. Zatem porzuciłam poszukiwania „złotego środka na nieskazitelne usuwanie włosków” i postawiłam na pielęgnację.


Balsam łagodzący po goleniu i depilacji – Venus





Recenzja:
Wygodne i małe opakowanie 200ml w różowo-białej grafice przykuło moją uwagę. Mało jest tego typu produktów. Większość balsamów przeraźliwie podrażnia i szczypie. Maści dla dzieci na odparzenia pieluszkowe i kremy z cynkiem pozostawiają białe, wstydliwe ślady…nie nadają się na nagłe wyjścia. Dlatego po depilacji nie lubię eksperymentować ani łudzić się, że tym razem będzie lepiej…
Ten balsam ma jedwabistą, lekką konsystencję, która natychmiast się wchłania pozostawiając skórę aksamitnie miękką, nawilżoną i ukojoną. Jego zadaniem jest: łagodzić skórę po goleniu. Dodatkowo niezwykle wspaniale pachnie i poprawia stan skóry. Aż chce się ją głaskać, miziać, dotykać i wąchać!








Zawiera: olej kokosowy, masło pomarańczowe i witaminę E
Całe trio doskonale się uzupełnia. Gdy jedno wygładza i nawilża – drugie daje przyjemny, aksamitny efekt –to trzeci leczy i pomaga zwalczać wszelkie podrażnienia, krosty i ranki.
Uwielbiam ten balsam! Zużyłam już niemal całe opakowanie – a to dla mnie sukces! Korzystałam z niego przez całe lato (ok. 3 miesięcy) po każdym goleniu (przed snem). Stosowałam na paszki, bikini oraz nogi. 





Dlatego śmiem stwierdzić, że większa pojemność była by zbędna.
Nad ranem moja skóra była gładziutka, równa, zdrowa i aksamitna w dotyku. Przedtem bałam się otworzyć oczy na drugi dzień… krosty, czerwone rany, plamy, podrażnienia, ból i szorstka skóra nadawała się do zakrycia niżeli do wakacyjnych swawoli. Bardzo się jej wstydziłam! Teraz to już przeszłość! Regularnie stosowany kosmetyk daje mi bezpieczeństwo i radość każdego dnia.




Główne zalety to :

- natychmiastowa ulga, ukojenie i nawilżenie skóry, niweluje napięcie skóry, walczy z krostami i podrażnieniami
- szybciutko się wchłania, łatwo aplikuje
- jest wydajny dzięki lekkiej konsystencji
- rewelacyjnie pięknie pachnie!
- przeznaczony dla skóry wrażliwej i skłonnej do alergii
- dodatkowo zabezpiecza skórę przed bakteriami, brudem – dzięki czemu chroni skórę przed stanami zapalnymi 





Podsumowanie:

Do depilacji i golenia stosuję tylko produkty marki Venus. Mam zaufanie do jej kosmetyków. Są łatwo dostępne, tanie i doskonale pielęgnują moją skórę. Nawet pianki do golenia zawierają składniki nawilżające i odżywcze. Można wyraźnie zaobserwować i poczuć jak wspaniale chronią i poprawiają stan skóry.

Jeśli chodzi o balsam po goleniu i depilacji Venus : Jestem nim oczarowana! Z pewnością kupię kolejne opakowanie, bo zauważyłam, że to jedyny produkt, który tak wspaniale pomaga mi walczyć z podrażnieniami i dyskomfortem po goleniu. Z pewnością jest więcej kobiet takich jak ja, dla których depilacja to udręka, ból i wstydliwy rumieniec. Zawiedziona jestem jedyni tym, że ten produkt jest tak słabo znany, ma mało opinii, recenzji, nie znalazłam o nim informacji na forach… Szkoda! Jest przecież tak rewelacyjny!!!  Oczywiście miałam kilka innych produktów tego typu, ale zawsze wracam do tego jedynego. Jest tańszy, sprawniejszy, wydajniejszy i dla mnie bardziej pomocny. Moja skóra go pokochała – nie będę się z nią kłócić. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz